Gdyby każdy samodzielnie wnosił lodówkę po schodach, straciłby mnóstwo czasu, energii i nerwów. A jeśli każdy każdemu pomoże, zostanie zaoszczędzone o wiele więcej czasu i energii niż wtedy, gdyby każdy wykonał to zadanie osobno. Ta dodatkowa korzyść to właśnie synergia, metaforycznie: 2 + 2 = 5. Z synergią w miłości jest tak samo jak z synergią we wnoszeniu lodówki po schodach. By ona zaistniała, potrzebne są trzy czynniki: wspólne cele, komunikacja i zaufanie. O ile wynik synergii we wnoszeniu lodówki po schodach jest prosty, to zaoszczędzony czas i kalorie, o tyle wynik synergii w miłości nie jest już tak oczywisty. Moim zdaniem mogą to być np. piękne wspomnienia, efektywniejsze rozwiązywanie problemów, wzrost poczucia szczęścia i dzieci. Te dodatkowe korzyści nie wystąpiłyby, gdybyśmy żyli w pojedynkę.

Komentarze